Powered By Blogger

poniedziałek, 18 lutego 2013

18. Jasność umysłu

  Witajcie! W końcu zdobywam się na napisanie norki ;3 Co jeszcze powiem, jestem... szczęśliwa? 
     Tak, chyba nie mam specjlanych powodów, by było inaczej. Dużo się działo przez ostatnie dni, nie wiem o czym opowiadać. 
    Myślałam trochę nad sobą. Zauważyłam, że robię coś nie tak, a mianowicie, ciągle czepiam się swoich przyjaciół. Byłam na siebie o to wściekła, sama sobie wszystko psułam. Przeprosiłam za to Paulę i Patrycję ( Polki, które poznałam w Anglii), powiedziałam, że jest mi strasznie głupio, że czasem odwala mi przez to co muszę znosić w domu, ale, że nie chcę być taką osobą. Dobrze, że zauważyłam to tak szybko. Koniec z tym. Cieszę się, że mam tych ludzi. Do przyjaciół z Polski też nie będę się już czepiać, to normnalne, że mogą nie mieć czasu będą w Lo. 
   Polska... zdałam sobie sprawę także z tego, że powrót do niej, na tą chwilę byłby wielkim błędem. Jak ogromne możliwości daje mi Anglia! Tym bardziej, że mój język jest coraz lepszy, nabrałam nadziei, potrzeba mi tylko czasu, by był perfekcyjny. Nie będę sobie marnować życia, tylko dlatego, że jest teraz trochę ciężko. Będę się uczyć fotografii w przyszłym roku, będę robić to co kocham! Czego chcieć więcej? Cóż, ja chcę jeszcze o wiele więcej, ale jestem pewna, że to stakże się ułoży ;3
  Znów spotykam się z dziewczynami, z czego jestem bardzo zadowolona. Miałyśmy udane Walentynki, oraz ciekawie, a przede wszystkim dziwnie spędziłyśmy razem kilka dni ^^ Nie będę dodawać teraz opisów, gdyż jest tego za dużo. Będę pisać systematyczniej ;3 
    Moja mama poszła do pracy. To naprawdę dla mnie dobra wiadomość. Gdy nie mam college, a chłopak mamy także pracuje, przez cały dzień zajmuję się moją siostrą. Myślałam, że będzie ciężko, ale wcale nie jest! Jestem w stanie się nią zajmować i na dodatek na luzie ogarnąć cały dom. To dlatego, że nia ma mamy, nitk na mnie nie wrzeszczy i nie usiłuje mnie zabić wzrokiem, więc nie jestem zestresowana. W dodatku mama płaci mi za to 5 funtów za dzień, więc wreszcie będę mieć swoje pieniądze. 
   Unikam teraz mamy jak tylko mogę. Gdy nie pracuje, a ja nie mam szkoły, po prostu wychodzę z dziewczynami, nie chcę się z nią widywać, przebywanie w jej towarzystwie mnie niszczy, a na to nie pozwolę. 
 Teraz akurat jak co wieczór oddaję się pisaniu opowiadań grupowych. Na forum, na którym dodaję moje opowiadania indywidualne trochę się pozmieniało... zakazali poruszać ,,wrażliwych tematów", chociażby jak śmierć, choroby, wojny, toksyczna miłość, przemoc... właśnie o tym pisałam. Mam zamiar teraz doszlifować moje opowiadania i znaleźć inny portal literacki, na którym będę mogła je publikować. 
Chciałam dodać kilka zdjęć, jakie ostatnio zrobiłam, ale niestety nie mam ich teraz na komputerze, a jestem w tym momencie zbyt leniwa na zgrywanie ich :3

3 komentarze:

  1. Ciesz się tym co osiągasz tak jak robisz to w tej chwili. To Twoja zasługa, że życie w około Ciebie się zmienia.

    Dobrze, że jest lepiej, może być jeszcze fajniej. Tak myśl, a wiele się eszcze zmieni.

    Powodzenia,

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo podoba mi się twój blog, chciałabym zaprosić cie do odwiedzenia mojego bloga http://kbkkd.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciszaaaa jak makiem zasiał :(

    OdpowiedzUsuń