Cóż, mogę być zadowolona, gdyż mam już pierwszego czytelnika ^^ Moja młodsza (dużo młodsza) siostra właśnie weszła do mnie do pokoju i chyba usiłuje coś powiedzieć, a poza tym zabrała mi kosmetyki... Laura, gremlinie! Gremlin ma ponad rok.
Do mojej mamy przyleciała wczoraj koleżanka ze swoją pięcio-czy-też-może-sześcio-letnią córeczką. Ale to nawet dobrze, od kiedy mieszkamy w Anglii mama nie ma praktycznie z kim wyjść czy nawet porozmawiać, przyda jej się trochę towarzystwa.
A ja? Wczoraj praktycznie cały dzień spędziłam z koleżankami. W naszym mieście jest teraz powódź, rzeka opływa prawie całe miasto, a co za tym idzie, praktycznie wszystko jest zalane. Na szczęście mieszkam w centrum i mnie to nie dosięgnęło. College jest zamknięty. Nie wiem nawet do kiedy.
po kilkugodzinnym chodzeniu po mieście bez celu, wybrałyśmy się do galerii, tylko dlatego, że było tam w miarę ciepło. Około dwie godziny siedziałyśmy na tej samej ławce ^^ Cóż, to jest tak, że nikomu nie chce się siedzieć w domu, a na dworze jest póki co trochę za zimno. Cieszę się tylko, że tutaj nie ma zimy.
Nie wiem jakie mam plany na dzisiaj. Każde spotkanie z moją koleżanką kończy się słowami - ,, A co jutro?"
,, Zdzwonimy się"
,,Oke"
Ej, ktoś mi stanął przed oknem i się na mnie patrzy =.= Spadajcie ludzie, spadajcie...
Uraczę was dzisiaj piękną piosenką z mojego ulubionego anime.
NANA. Kocham wszystkie postaci jakie występują w tym anime. Wszyscy są tak różnorodni. Fabuła mogłaby się wydawać podobna do telenoweli, w której każdy kocha kogoś z kim nie może być, ale coś sprawia, że tak nie jest, coś sprawia, że właśnie to moje ulubione anime. Nieprzeciętna kreska i niesamowita ścieżka dźwiękowa robią swoje.