Powered By Blogger

sobota, 24 listopada 2012

3. Jeden dzień spokoju

 Witajcie  - powiedziała dziewczyna na blogu, którego nikt nie czyta. 
Cóż... 
Może kiedyś... 
   Chciałam choć jeden jedyny, cholerny raz dać sobie spokój z tym wszystkim. Odpuścić sobie wieczną tęsknotę, wieczny smutek, to wszystko co codziennie sprawia, że mam ochotę umrzeć. 
 Jakimś cudem udało mi się dziś uniknąć kłótni z moją matką, a nawet jakoś z nią porozmawiać i spędzić chwilę, które mogłabym uznać za miłe, gdyby nie wspomnienie tego wszystkiego co musiałam przez nią przeżyć. Gdyby nie świadomość tego, że jeszcze tak wiele będę musiała znieść. 
  Zauważyłam, że mój język się trochę poprawił. To mnie jakoś uszczęśliwia. Muszę się jeszcze bardziej przyłożyć, może kiedyś moje życie w Anglii nabierze kolorów, a ja będę mogła w końcu poczuć szczęście. Marzenia... marzenia się nie spełniają, ale przecież można je spełnić, prawda? 
  potrzebowałabym chociaż kilu osób, które będą czytać... nie mam motywacji do pisania dłuższych i porządniejszych notek, są tu jedynie słowa, które wylewam z siebie, moje żale, cały ten mój smutek. 
Czuję się czasem taka żałosna... ale nie dziś, dziś daję sobie spokój, dziś po prostu jestem. 


 Obejrzałam właśnie dwa odcinki Kuroshitsuji, coś czuję, że zaraz zabiorę się za trzeci. Jak to się stało, że zaczęłam nałogowo oglądać anime? Nie mam pojęcia, ale Kuro jest świetne, tym bardziej, że teraz się rozwinęło. 

pomyślałam, że może dodam jakieś zrobione przeze mnie zdjęcia, większość jest dość stara, ostatnio nie mam weny na robienie czegoś nowego. A może nawet nie o wenę tu chodzi, a o zwyczajny brak pogody, światła i dobrych warunków. Dzięki Ci Anglio za deszcz i powódź =.=

Och, tak, pamiętam to zdjęcie. Zrobiłam je w cudownym ogrodzie mojej cudownej przyjaciółki. Właśnie za tym tęsknie... 

To też pamiętam, nawet dobrze. Karpacz - poprzednie wakacje. 


Myślę, że te dwa wystarczą, nie mam pewności czy chociaż jedna osoba przeczyta ten wpis... 



...


4 komentarze:

  1. Przede wszystkim musisz dodać sobie możliwość obserwowania bloga. Zajrzyj do układu bloga i gadżetów :)

    Jeszcze będzie dobrze zobaczysz. Nie poddawaj się i myśl pozytywnie,chociaż wiem,że to nie takie proste.

    Kuroshitsuji jest genialne,to jedno z moich ulubionych anime :D

    Jeżeli dodasz możliwość obserwowania to chętnie dodam się i będę obserwowała twój blog ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. podobaja mi sie te zdjecia i fajnie sie masz,ze mieszkasz w Anglii :)

    OdpowiedzUsuń
  3. O, juz dawno przestalam byc na biezaco z anime, skoro piszesz, ze to co ogladasz jest fajne, to moze sie skusze :)
    PS Lepiej by bylo zostawiac komentarze bez weryfikacji ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. No i teraz stałam się Twoim pierwszym obserwatorem :D Czekam na nową notkę ^^

    OdpowiedzUsuń